...a znasz Ty to:
“Złapał Kozak Rosjanina
a Rosjanin za łeb trzyma”?
Może mi się trochę nacje pochrzaniły ale sens pozostaje. Trudno nam Polakom Rosjanom przykładać nóż do szyi. Może lepiej byłoby się dogadać i wcale nie na klęczkach, jak się na ogół takie dogadywanie u nas kwituje.
Ja też lubię Rosjan, choć już dawno zauważyłem, że im mniej się ma ich do lubienia, tym bardziej można ich lubić. Jeden Rosjanin to świetny kompan i przyjaciel. Wielu Rosjan to już problem, bo wychodzą z nich Wielkorusini, mocarstwowcy i zwolennicy samodzierżawnego trzymania za mordę.
:)
Igło - Kozaku wolny...
...a znasz Ty to:
“Złapał Kozak Rosjanina
a Rosjanin za łeb trzyma”?
Może mi się trochę nacje pochrzaniły ale sens pozostaje. Trudno nam Polakom Rosjanom przykładać nóż do szyi. Może lepiej byłoby się dogadać i wcale nie na klęczkach, jak się na ogół takie dogadywanie u nas kwituje.
Ja też lubię Rosjan, choć już dawno zauważyłem, że im mniej się ma ich do lubienia, tym bardziej można ich lubić. Jeden Rosjanin to świetny kompan i przyjaciel. Wielu Rosjan to już problem, bo wychodzą z nich Wielkorusini, mocarstwowcy i zwolennicy samodzierżawnego trzymania za mordę.
jotesz -- 19.12.2007 - 20:53:)