No i się udalo, jak widać. Przeszedl Pan “test Jareckiego i Igly”. Tak to sie teraz naukawo nazywa. Nabyl Pan nowego doświadczenia.
A propos doświadczeń. Z ostatniej podróży przywiozlem nowa wiedzę, mianowicie, gdzie lokalizować tzw. punkt G u kobiet. Otóż tam, gdzie dokonuje się dzialanie pn. “shopinG”.
Szanowny Panie Andrzeju
No i się udalo, jak widać. Przeszedl Pan “test Jareckiego i Igly”. Tak to sie teraz naukawo nazywa. Nabyl Pan nowego doświadczenia.
A propos doświadczeń. Z ostatniej podróży przywiozlem nowa wiedzę, mianowicie, gdzie lokalizować tzw. punkt G u kobiet. Otóż tam, gdzie dokonuje się dzialanie pn. “shopinG”.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.12.2007 - 11:11