Mieć własne poglądy, nie lada to sztuka. Poglądy kontrowersyjne posiadać, rzecz jeszcze większa to zdecydowanie. Sztuką niemałą jest też posiadanie umiejętności ich wyrażania. Żadną natomiast – wypowiadanie steku niecenzuralnych splunięć i wulgaryzmów. Żadną więc – wymienianie obelg zamiast poglądów.
Ileż megaton pogardy trzeba posiadać dla człowieka! Ileż megaton nienawiści paraliżującej normalne procesy intelektualne trzeba w sobie nosić, by bzdury takie publicznie wygłaszać, jak te wygłoszone przez Pana Nicponia na temat Pani prof. Senyszyn!
To tak – mimo wszystko na marginesie, wszak mój pościk nie Pana Nicponia dotyczył. Zarzuca mi Pan w swym komentarzu wiele. Proszę poniższe słowa bez emocji przeczytać.
Nabycie umiejętności czytania, czyli rozumienia znaczenia skodyfikowanych przez społeczeństwo znaków, wymaga pewnych zdolności intelektualnych i senso-motorycznych: i tutaj uwaga – poziomu umysłowego co najmniej sześciolatka, braku zaburzeń lateralizacji (proces lokalizowania mechanizmów mózgowych określonych funkcji behawioralnych w jednej z półkul mózgowych, np. lateralizacja ośrodków mowy), dobrej orientacji czasowej (rytm).
Czyli tak naprawdę, czynność czytania jest bardzo złożonym procesem interpretacji. Czytanie wymaga więc kompetencji komunikacyjnej (warunek: przyjmowanie perspektywy innych i rozumienia ich intencji, co pozwala odkryć znaczenia wypowiedzi mówcy), wyrobionej wrażliwości, swoistej umiejętności obrazowania. I… powtórzę raz jeszcze: poziomu umysłowego co najmniej sześciolatka.
Pan z mego tekstu, co wynika z Pańskiego komentarza nie zrozumiał nic. Niestety… Jestem ostatnim facetem który próbowałby naigrywać się z JKM. Swoje miejsce w szyku piszących znam doskonale. Nie mam kompleksów żadnych, nie jestem też jednak narcystycznym megalomanem. JKM gra w ekstraklasie, ja w IV lidze. Ale robię też wiele innych pożytecznych rzeczy poza próbami pisania. Wnuczka powiada, że najlepiej buduję namiot z koca. Na pikniku, w tzw. „dużym” pokoju…
Zapraszam do polemiki. Nie ze mną wszakże, z moimi poglądami… Zweryfikuje Pan własny PW (poziom wykonania) w korelacji z własnym PA (poziomem aspiracji).
Panie Zetorze!
Mieć własne poglądy, nie lada to sztuka. Poglądy kontrowersyjne posiadać, rzecz jeszcze większa to zdecydowanie. Sztuką niemałą jest też posiadanie umiejętności ich wyrażania. Żadną natomiast – wypowiadanie steku niecenzuralnych splunięć i wulgaryzmów. Żadną więc – wymienianie obelg zamiast poglądów.
Ileż megaton pogardy trzeba posiadać dla człowieka! Ileż megaton nienawiści paraliżującej normalne procesy intelektualne trzeba w sobie nosić, by bzdury takie publicznie wygłaszać, jak te wygłoszone przez Pana Nicponia na temat Pani prof. Senyszyn!
To tak – mimo wszystko na marginesie, wszak mój pościk nie Pana Nicponia dotyczył. Zarzuca mi Pan w swym komentarzu wiele. Proszę poniższe słowa bez emocji przeczytać.
Nabycie umiejętności czytania, czyli rozumienia znaczenia skodyfikowanych przez społeczeństwo znaków, wymaga pewnych zdolności intelektualnych i senso-motorycznych: i tutaj uwaga – poziomu umysłowego co najmniej sześciolatka, braku zaburzeń lateralizacji (proces lokalizowania mechanizmów mózgowych określonych funkcji behawioralnych w jednej z półkul mózgowych, np. lateralizacja ośrodków mowy), dobrej orientacji czasowej (rytm).
Czyli tak naprawdę, czynność czytania jest bardzo złożonym procesem interpretacji. Czytanie wymaga więc kompetencji komunikacyjnej (warunek: przyjmowanie perspektywy innych i rozumienia ich intencji, co pozwala odkryć znaczenia wypowiedzi mówcy), wyrobionej wrażliwości, swoistej umiejętności obrazowania. I… powtórzę raz jeszcze: poziomu umysłowego co najmniej sześciolatka.
Pan z mego tekstu, co wynika z Pańskiego komentarza nie zrozumiał nic. Niestety… Jestem ostatnim facetem który próbowałby naigrywać się z JKM. Swoje miejsce w szyku piszących znam doskonale. Nie mam kompleksów żadnych, nie jestem też jednak narcystycznym megalomanem. JKM gra w ekstraklasie, ja w IV lidze. Ale robię też wiele innych pożytecznych rzeczy poza próbami pisania. Wnuczka powiada, że najlepiej buduję namiot z koca. Na pikniku, w tzw. „dużym” pokoju…
Zapraszam do polemiki. Nie ze mną wszakże, z moimi poglądami… Zweryfikuje Pan własny PW (poziom wykonania) w korelacji z własnym PA (poziomem aspiracji).
Ukłony…
Andrzej F. Kleina -- 26.12.2007 - 23:11