19Zenek

19Zenek

W psychologii istnieje tzw syndrom konsekwencji. Widać to u wyznawców sekt, ustalających koniec świata. Guru wyznacza termin i oznaczonego dnia wszyscy siedzą w jednym miejscu, w białych prześcieradłach, majątek wcześniej opyliwszy. mija termin i… klops. Zamiast więc guru kota popędzić, biorą się do wyliczenia kolejnego terminu. Następnym razem już raczej goli – w przytułkach dla bezdomnych nie pozwalają ze sobą zabierać prześcieradeł – siedzą i czekają. Na następny klops. I tak da Capo.
Oczewidno jest, jak mówią ruscy, że PiS niczego poza chęcią porządzenia sobie nie objawił. Ale zwolennicy się pocieszają, że ma przynajmniej wodza. Inni nie mają. I to prawda, bo teraz, w demokracji, władza to głównie robota a nie konfitury. Trzeba zatem mieć mocnego kota aby się tam pchać, jak sie nie jest społecznikiem, patriotą czy czymś takim. Stąd prawdziwa władza jest bezbarwna i nudna – tak jak kiedyś Longin Komołowski na przykład – wicepremier u Buzka.


„Kręcenie beretki” By: Sylnorma (21 komentarzy) 4 styczeń, 2008 - 10:56