upust krwi był straszny. I majątku narodowego i dorobku kulturowego i wielu innych “majątków”.
Natomiast nie było sojuszu polsko niemieckiego przed wojną.
Był pakt o nieagresji i wojna handlowa i celna.
Na rok przed wojną była też wojna o ludzi z polskimi paszportami, koczujące na granicy dziesiątki tysięcy ludzi oraz rozpędzająca się skala zbrojeń i przestawiania przemysłu na produkcję wojenną.
Wbrew pozorom nie byliśmy ślepi, głusi i bezradni.
Zgadzam się, że
upust krwi był straszny. I majątku narodowego i dorobku kulturowego i wielu innych “majątków”.
Natomiast nie było sojuszu polsko niemieckiego przed wojną.
Był pakt o nieagresji i wojna handlowa i celna.
Na rok przed wojną była też wojna o ludzi z polskimi paszportami, koczujące na granicy dziesiątki tysięcy ludzi oraz rozpędzająca się skala zbrojeń i przestawiania przemysłu na produkcję wojenną.
Wbrew pozorom nie byliśmy ślepi, głusi i bezradni.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 05.01.2008 - 18:03