Pan to jeszcze teściową masz ,na której nerwach Pan z lekka pograsz,a ja Panie
mogę jedynie od swej małżonki dostać potwierdzenie,żem dobrze zrobił.Nie gdera,nie mamroce,nie wydziwia,a to a tamto.Ech z takim życiem.
Dobrze,że Tekstowisko jest i można się posprzeczać,chojraka udawać.
No i jak tu frustracje wylać?
Siedzimy sobie wtedy przed telewizorem i gapimy się w to wielkie granie.Dzień cały prawie,z przerwami na siusiu i szykowanie jadła.
I jest na co popatrzeć.
Szanowny Panie Jotesz
Pan to jeszcze teściową masz ,na której nerwach Pan z lekka pograsz,a ja Panie
mogę jedynie od swej małżonki dostać potwierdzenie,żem dobrze zrobił.Nie gdera,nie mamroce,nie wydziwia,a to a tamto.Ech z takim życiem.
Dobrze,że Tekstowisko jest i można się posprzeczać,chojraka udawać.
No i jak tu frustracje wylać?
Siedzimy sobie wtedy przed telewizorem i gapimy się w to wielkie granie.Dzień cały prawie,z przerwami na siusiu i szykowanie jadła.
I jest na co popatrzeć.
Pozdrawiam
Zenek -- 11.01.2008 - 15:15