A co do Luśni i tego pala, trochę przesadzasz nigdy nie mam rozanielonych ócz, gdy to czytam.
Pozdrawiam.:D
A mogłabyś mi może powiedzieć, co to za ętelektualna maniera, żeby Spenglera nazywać Spenglem? Że spytam?
Pytam dlatego, że znam już jednego członia – hrabiego zresztą – który to konsekwentnie i z przekonaniem robi, a w dodatku przekonuje mnie, że to wyraz czułości wobec tego wielkiego człowieka. U Ciebie też?
Chętnie bym się dowiedział, może sam się przyłączę do tego Waszego klubu? ;-)
@
Tak Cię zrozumiała z tym Spenglem.
A co do Luśni i tego pala, trochę przesadzasz nigdy nie mam rozanielonych ócz, gdy to czytam.
Pozdrawiam.:D
A mogłabyś mi może powiedzieć, co to za ętelektualna maniera, żeby Spenglera nazywać Spenglem? Że spytam?
Pytam dlatego, że znam już jednego członia – hrabiego zresztą – który to konsekwentnie i z przekonaniem robi, a w dodatku przekonuje mnie, że to wyraz czułości wobec tego wielkiego człowieka. U Ciebie też?
Chętnie bym się dowiedział, może sam się przyłączę do tego Waszego klubu? ;-)
Pozdrawiam bez połykania sylab
————————-
triarius -- 13.01.2008 - 01:00triarius