jasne, ja nie cytowałam, a wzruszałam się nad Soroką.
A Tygrys zna też dobrze Np. Potop.
Ech…szkoda, że takich “towarzyszów” już nie ma, sama bym mogła dla takiego głowę stracić.;p
Pozdro.:D
Ps. A takowych układów z bibliotekarką to nie miałaś jak ja, bo ja potem mogłam wszędzie…a nawet wypożyczać książki, które tylko do wglądu w biblioece były.
Pino
jasne, ja nie cytowałam, a wzruszałam się nad Soroką.
A Tygrys zna też dobrze Np. Potop.
Ech…szkoda, że takich “towarzyszów” już nie ma, sama bym mogła dla takiego głowę stracić.;p
Pozdro.:D
Ps. A takowych układów z bibliotekarką to nie miałaś jak ja, bo ja potem mogłam wszędzie…a nawet wypożyczać książki, które tylko do wglądu w biblioece były.
Wspólny blog I & J
Alga -- 21.01.2010 - 22:03