No to dla ducha wewnetrznego, by orzeł etc.. taka anegdotka, bodaj z okolic Łańcuta, gdzie na jednej górce siedzieli Zamojscy, a na drugiej Potoccy. Oczywiście stosunki powszednie nie były tak cudowne, jakby się można było spodziewać.
By zrobić na złość Potockim, Zamojski kazał swoim chłopom przybrać nazwisko Potocki. No i namnożyło sie tych Potockich w okolicy niezwyczajnie.
Na to Potocki zeźlony postanowił zreważować się tym samym, bo innej idei zabrakło. Wtedy Zamojski zaskarżył postępek Potockiego do Wiednia. A Wiedeń Potockiemu nakazał uniewaźnić zmianę nazwisk jego chłopów, bo nazwisko Zamojskich okazało się być chronione jako autentycznie arystokratyczne i historycznie zasłużone, a Potockich już nie.
I takie to problemy dręczyły naszą elitę w owych czasach, jak pisał Mickiewicz.
Szanowny Joteszu
No to dla ducha wewnetrznego, by orzeł etc.. taka anegdotka, bodaj z okolic Łańcuta, gdzie na jednej górce siedzieli Zamojscy, a na drugiej Potoccy. Oczywiście stosunki powszednie nie były tak cudowne, jakby się można było spodziewać.
By zrobić na złość Potockim, Zamojski kazał swoim chłopom przybrać nazwisko Potocki. No i namnożyło sie tych Potockich w okolicy niezwyczajnie.
Na to Potocki zeźlony postanowił zreważować się tym samym, bo innej idei zabrakło. Wtedy Zamojski zaskarżył postępek Potockiego do Wiednia. A Wiedeń Potockiemu nakazał uniewaźnić zmianę nazwisk jego chłopów, bo nazwisko Zamojskich okazało się być chronione jako autentycznie arystokratyczne i historycznie zasłużone, a Potockich już nie.
I takie to problemy dręczyły naszą elitę w owych czasach, jak pisał Mickiewicz.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 17.01.2008 - 14:23