w krajach chrześcijańskich. Stąd jego przyczyny należy chyba upatrywac w religijnych przeciwieństwach.
Żydzi, jako niechrześcijanie byli pozbawiani możności posiadania ziemi w krajach chrześcijańskich. Dlatego musieli zajmować się pieniądzem, co zresztą na Bliskim Wschodzie miało dawną tradycję. Byli tolerowani w każdej społeczności do czasu, kiedy ta społeczność sama się dopracowała własnego mieszczaństwa zajmującego się finansami. Wtedy przypominano sobie o religijnej odmienności Żydów i wypędzano ich na wschód. Od Hiszpanii przez Francję i Niemcy niezasymilowani Żydzi trafili do Polski jako Sefardyjczycy a ze wschodu drugi, silniejszy odłam, Askenazyjczyków trafił za sprawą Bizancjum i tamecznych zaszłości. My dopiero pod rozbiorami stworzyliśmy ostatecznie własną klasę średnią, dlatego to co gdzie indziej było udziałem Żydów znacznie wcześniej, zdarzyło się u nas dopiero na przełomie XIX i XX w. Przy upadku wyniszczonej powstaniami szlachty rzecz przebiegała dramatyczniej.
Nie wiem czy nie opowiadam głupot ale tak to sobie wyobrażam.
Antysemityzm jest powszechny
w krajach chrześcijańskich. Stąd jego przyczyny należy chyba upatrywac w religijnych przeciwieństwach.
Stary -- 17.01.2008 - 15:08Żydzi, jako niechrześcijanie byli pozbawiani możności posiadania ziemi w krajach chrześcijańskich. Dlatego musieli zajmować się pieniądzem, co zresztą na Bliskim Wschodzie miało dawną tradycję. Byli tolerowani w każdej społeczności do czasu, kiedy ta społeczność sama się dopracowała własnego mieszczaństwa zajmującego się finansami. Wtedy przypominano sobie o religijnej odmienności Żydów i wypędzano ich na wschód. Od Hiszpanii przez Francję i Niemcy niezasymilowani Żydzi trafili do Polski jako Sefardyjczycy a ze wschodu drugi, silniejszy odłam, Askenazyjczyków trafił za sprawą Bizancjum i tamecznych zaszłości. My dopiero pod rozbiorami stworzyliśmy ostatecznie własną klasę średnią, dlatego to co gdzie indziej było udziałem Żydów znacznie wcześniej, zdarzyło się u nas dopiero na przełomie XIX i XX w. Przy upadku wyniszczonej powstaniami szlachty rzecz przebiegała dramatyczniej.
Nie wiem czy nie opowiadam głupot ale tak to sobie wyobrażam.