zmarlo mu sie w zeszlym roku.
pokazal mi jak sie grzyby rozroznia, jak zmije od zaskronca. zobaczylem swiniobicie(nieraz) i krwi poprobowalem. nalesnikow nigdy takich dobrych nie jadlem jak tam, ale to juz raczej babki zasluga:)
pokazal mi tez swoj aluminiowy kubek z wybitym numerem. takiego pecha mial, ze zyl nie tam gdzie przepadali za Polakami( Poniatowice, Dolny Slask).
dwa i pol tysiaca marek odszkodowania dostal.
ale to akurat niewazne ani dla Niego bylo, ani tutaj jest.
brakuje mi Czlowieka, po prostu.
dziadek:)
zmarlo mu sie w zeszlym roku.
rollingpol -- 23.01.2008 - 02:11pokazal mi jak sie grzyby rozroznia, jak zmije od zaskronca. zobaczylem swiniobicie(nieraz) i krwi poprobowalem. nalesnikow nigdy takich dobrych nie jadlem jak tam, ale to juz raczej babki zasluga:)
pokazal mi tez swoj aluminiowy kubek z wybitym numerem. takiego pecha mial, ze zyl nie tam gdzie przepadali za Polakami( Poniatowice, Dolny Slask).
dwa i pol tysiaca marek odszkodowania dostal.
ale to akurat niewazne ani dla Niego bylo, ani tutaj jest.
brakuje mi Czlowieka, po prostu.