Szpecem od chrzanu jest mój ojciec. Szczególnie na Wielkanoc cierpi. Bo wtedy jest i własna kiełbasa i chrzan. Wykopany w ogródku, utarty na balkonie, żeby nie płakać, przelany wrzątkiem i zakwaszony cytryną. Żadne tam sztuczne dziadostwo. Igła
Dodam
Szpecem od chrzanu jest mój ojciec.
Igła -- 25.01.2008 - 17:31Szczególnie na Wielkanoc cierpi.
Bo wtedy jest i własna kiełbasa i chrzan.
Wykopany w ogródku, utarty na balkonie, żeby nie płakać, przelany wrzątkiem i zakwaszony cytryną.
Żadne tam sztuczne dziadostwo.
Igła