Jakiś edytor, pasjans, panel sterowania itp?
Jeśli tak, to zaryzykuję herezję. Kabelek od telefonu do ściany i dalej aż do tepsowej szafki mógł się deczko zawilgocić. Miałem coś podobnego z neostradą parę miesięcy temu. Wtedy wcale to nie był wirus…
A reszta programów działa?
Jakiś edytor, pasjans, panel sterowania itp?
Jeśli tak, to zaryzykuję herezję. Kabelek od telefonu do ściany i dalej aż do tepsowej szafki mógł się deczko zawilgocić. Miałem coś podobnego z neostradą parę miesięcy temu. Wtedy wcale to nie był wirus…
oszust1 -- 28.01.2008 - 12:33