Wlazł na ring, wygarnął, co miał do wygarnięcia, poobijał nochale Majorowi i Wyrusowi, i zwinął się po angielsku. No może jego zwinięto, ale na jedno wychodzi.
Co gorsza z jego tezami żaden z pojedynkujących nawet nie spróbował się zmierzyć. Później, na widowni, opinia Starego umknęła w ogólnym hałasie. A gadał z sensem, przynajmniej to, co w tym ryku dosłyszałem.
Jeśli miałbym oceniać pierwszą rundę, to zawodnicy byli mocno obciążeni megabajtami kulejącego serwera, by się mogli kulturalnie lecz dynamicznie ponaparzać. Wynik – remis z lekkim wskazaniem na Wyrusa…
Mam nadzieję, że dzisiaj będzie porządne mordobicie, a nie tylko takie macanki.
W ogóle to wygrał Stary.
Wlazł na ring, wygarnął, co miał do wygarnięcia, poobijał nochale Majorowi i Wyrusowi, i zwinął się po angielsku. No może jego zwinięto, ale na jedno wychodzi.
Co gorsza z jego tezami żaden z pojedynkujących nawet nie spróbował się zmierzyć. Później, na widowni, opinia Starego umknęła w ogólnym hałasie. A gadał z sensem, przynajmniej to, co w tym ryku dosłyszałem.
Jeśli miałbym oceniać pierwszą rundę, to zawodnicy byli mocno obciążeni megabajtami kulejącego serwera, by się mogli kulturalnie lecz dynamicznie ponaparzać. Wynik – remis z lekkim wskazaniem na Wyrusa…
Mam nadzieję, że dzisiaj będzie porządne mordobicie, a nie tylko takie macanki.
Tylko Starego mi trzymać z dala od ringu!
oszust1 -- 30.01.2008 - 11:58