Aktywność sieciowa jest jakąś tam kompensacją, sam to czuję. Tyle tylko, że niektórzy starają się być kreatywni, coś dać, albo choćby zaproponować. A innym wystarcza czepianie się i ulewanie własnych kompleksów. Cóż zrobić. jak mawia moje dziecko: mali ludzie są mali
Co do Gumplowicza, to chyba trochę zbyt nudne jak na TXT. I w ogóle smutna to jest historia. Wybitny uczony, prawnik a zarazem jeden z twórców nowoczesnej socjologii, który przez swoje pochodzenie nie mógł dostać katedry w Krakowie, a którego po śmierci uznano za orędownika rasizmu.
Trudno taką historię w wersji strawnej dla bloga przedstawić, ale może kiedyś, kto wie. Będę się z tym nosił.
Pozdrawiam
Dokładnie tak, Panie Wenhrinie,
dokładnie tak.
Aktywność sieciowa jest jakąś tam kompensacją, sam to czuję. Tyle tylko, że niektórzy starają się być kreatywni, coś dać, albo choćby zaproponować. A innym wystarcza czepianie się i ulewanie własnych kompleksów. Cóż zrobić. jak mawia moje dziecko: mali ludzie są mali
Co do Gumplowicza, to chyba trochę zbyt nudne jak na TXT. I w ogóle smutna to jest historia. Wybitny uczony, prawnik a zarazem jeden z twórców nowoczesnej socjologii, który przez swoje pochodzenie nie mógł dostać katedry w Krakowie, a którego po śmierci uznano za orędownika rasizmu.
Trudno taką historię w wersji strawnej dla bloga przedstawić, ale może kiedyś, kto wie. Będę się z tym nosił.
yayco -- 30.01.2008 - 23:08Pozdrawiam