Kapitalnie się czyta Twoje opowieści. Mam wrażenie, że miejsca i ludzie, o których piszesz są tuż, tuż... Tylko wyciągnąć rękę i dotknąć.
p.s. Miałam jeszcze coś napisać o winach ze wzgórz Golan ale nie napiszę. Referenta nie ma, Yayco margaryną się zajmuje… Eeee tam.
Xipetotec
Kapitalnie się czyta Twoje opowieści. Mam wrażenie, że miejsca i ludzie, o których piszesz są tuż, tuż... Tylko wyciągnąć rękę i dotknąć.
p.s. Miałam jeszcze coś napisać o winach ze wzgórz Golan ale nie napiszę. Referenta nie ma, Yayco margaryną się zajmuje… Eeee tam.
Magia -- 02.02.2008 - 17:21