Wiesz co mi się podoba u Żydów? M.in. to, że jeden Żyd z drugim może się kłócić do niemożliwości, ale jak co do czego, to trzymają się razem. Każdy zastanowi się trzy razy, zanim napisze zdanie krytyczne o swoim narodzie (tj. napisze, ale ważne, jak).
A u nas jest jakaś dziwna moda, że im więcej powodów (jak u Olszewskiego), by jęczeć na temat naszej okropnej nacji, tym lepiej. Ja nie wiem, po co. Żeby ktoś go pocieszał? Dowartościował? Ostatnio dostaję furii na cudze kajanie się i autoagresję, tym bardziej, że Olszewski robi to w imieniu “młodego, kreatywnego zespołu” ;)
komentarz
Wiesz co mi się podoba u Żydów? M.in. to, że jeden Żyd z drugim może się kłócić do niemożliwości, ale jak co do czego, to trzymają się razem. Każdy zastanowi się trzy razy, zanim napisze zdanie krytyczne o swoim narodzie (tj. napisze, ale ważne, jak).
A u nas jest jakaś dziwna moda, że im więcej powodów (jak u Olszewskiego), by jęczeć na temat naszej okropnej nacji, tym lepiej. Ja nie wiem, po co. Żeby ktoś go pocieszał? Dowartościował? Ostatnio dostaję furii na cudze kajanie się i autoagresję, tym bardziej, że Olszewski robi to w imieniu “młodego, kreatywnego zespołu” ;)
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 04.02.2008 - 11:56