To może by przeprowadzić konwersję tego długu, a lepiej – ekokonwersję, a najlepiej – eurekokonwersję.
Biomasę się skupi, ale nie przewiezie nigdzie, bo producenci biomasy mogą ja przechować u siebie, zatem problem infrastruktury drogowej odpada.
A po trzech-czterech latach koniunktura musi przyjść...
Możecie nie mówić mi – Nikodem.
Po prostu
60 mld - czy to nie tyle, ile wynosi należność dla Eureko
To może by przeprowadzić konwersję tego długu,
a lepiej – ekokonwersję,
a najlepiej – eurekokonwersję.
Biomasę się skupi, ale nie przewiezie nigdzie, bo producenci biomasy mogą ja przechować u siebie, zatem problem infrastruktury drogowej odpada.
A po trzech-czterech latach koniunktura musi przyjść...
Możecie nie mówić mi – Nikodem.
Po prostu
miras -- 26.02.2008 - 22:31