Eh, Zetorze,

Eh, Zetorze,

,,Nie każdego powinno być stać na restaurację. I tak samo nie każdego stać na opiekę.”

trochę mi to przypomina fragmenty ,,Zwierzeń clowna” Gdzie Hans Schnier gada z ludźmi, którzy innym wyznaczać chca minimum socjalne, ich wydatki, na co ich stać, na co nie…
Więcjak nie stac to ma zdychać?

,,Ale jeśli jest czlowiekiem wartościowym, wielu ludzi go kocha. I wielu wesprze.”

A jesli jest średnio wratościowym?
IU dlaczego tylko wartościowi mają byc leczeni?
Co to za utylitaryzm?> I kto będzie wartościował?I dlaczego?
A jesli jest wartościowym i go nikt nie kocha?
A jeśli jest samotny?
bezdomny?
Jesli ci, którzy byli mu bliscy okazali się bezwartościowi i go opuścili?
Albo umarli…
Eh, nie wszystko jest takie proste i klarowne jak w postach Zetora…


Nieporozumienie w kwestii prywatnej opieki zdrowotnej By: eumenes (23 komentarzy) 6 marzec, 2008 - 18:13