Salonowy wpis, ktory skomentowałaś wzbudził moją odrazę lecz nie wywołał zdziwienia. W ostatnich miesiącach tak wiele tekstów tam zamieszczonych budziło moją niechęc i obrzydzenie, że dla zachowania higieny psychicznej po prostu zaglądam tam coraz rzadziej.
Chylę czoła przed każdym, kto tak jak Ty wciąż wierzy w jakieś ucywilizowanie tego zatęchłego siedliska nienawiści i pogardy. Pogardy dla innych, lecz również, a może przede wszystkim głęboko maskowanej pogardy dla samych siebie.
Bardzo to smutne i przykre.
Jeszcze bardziej przykre jest to, że takie postawy wciąż są tam promowane.
>Renato
Salonowy wpis, ktory skomentowałaś wzbudził moją odrazę lecz nie wywołał zdziwienia. W ostatnich miesiącach tak wiele tekstów tam zamieszczonych budziło moją niechęc i obrzydzenie, że dla zachowania higieny psychicznej po prostu zaglądam tam coraz rzadziej.
Chylę czoła przed każdym, kto tak jak Ty wciąż wierzy w jakieś ucywilizowanie tego zatęchłego siedliska nienawiści i pogardy. Pogardy dla innych, lecz również, a może przede wszystkim głęboko maskowanej pogardy dla samych siebie.
Delilah -- 07.03.2008 - 19:07Bardzo to smutne i przykre.
Jeszcze bardziej przykre jest to, że takie postawy wciąż są tam promowane.