Dziękuję Ci bardzo za dobre słowo i wspaniałe prezenty, z których wybieram sobie Sambę Hani Banaszak i If you go away V.V.
Tak melancholijnie i dramatycznie. :)
A’propos Violetty Villas. IMHO, to najlepszy polski głos, o niesamowitej skali (4 OKTAWY!), czystości, sile, technice i … w “najlepszy” sposób zmarnowany. A mogliśmy mieć polską Marię Callas…
Bo umówmy się, jeśli ktoś tu pojęcia o śpiewaniu nie ma, to tym “ktosiem” jest np. pani Janda. (Odróżniam po prostu możliwości interpretacyjne do możliwości wokalnych.)
Jeszcze raz wielkie dzięki Grzesiu razem z przeprosinami, za wielkie spóźnienie moje.
Zarobiona byłam… :)
Grzesiu Najmilszy
Dziękuję Ci bardzo za dobre słowo i wspaniałe prezenty, z których wybieram sobie Sambę Hani Banaszak i If you go away V.V.
Tak melancholijnie i dramatycznie. :)
A’propos Violetty Villas. IMHO, to najlepszy polski głos, o niesamowitej skali (4 OKTAWY!), czystości, sile, technice i … w “najlepszy” sposób zmarnowany. A mogliśmy mieć polską Marię Callas…
Bo umówmy się, jeśli ktoś tu pojęcia o śpiewaniu nie ma, to tym “ktosiem” jest np. pani Janda. (Odróżniam po prostu możliwości interpretacyjne do możliwości wokalnych.)
Jeszcze raz wielkie dzięki Grzesiu razem z przeprosinami, za wielkie spóźnienie moje.
Magia -- 09.03.2008 - 09:56Zarobiona byłam… :)