No, nie wiem. mam bardzo zmieszane odczucia w związku z tą “ankietą”. Choć nie wstrząśnięte.
Nie rozumiem po prostu po cholerę się to robi. Przecież określony kierunek zmian konstytucyjnych PO miała już przed wyborami w 2005. Ten kierunek wypracował niejaki JM Rokita (ktoś go jeszcze pamięta?).
No to po co to robić czas marnując? Nie lepiej wziąć się do roboty, na bieżąco zwracając się o konsultacje do naukowców i ekspertów zajmujących się innymi aspektami życia publicznego, do praktyków.
Specjalnie w cytacie pominęłam konstytucjonalistów, którzy od początku winni być włączeni w każdy etap prac noweli konstytucyjnej oraz obywateli zainteresowanych sprawami RP, bo oni wypowiedzą się w referendum.
Nie wiadomo też w jaki sposób będą te “ankiety” opracowywane. Głosy będą liczyć oddane np. za zniesieniem Senatu i przeciwko?
Jednak oddać muszę sprawiedliwość pomysłodawcy tej “ankiety” – przynajmniej pytania nie są głupie…
Sergiuszu
No, nie wiem. mam bardzo zmieszane odczucia w związku z tą “ankietą”. Choć nie wstrząśnięte.
Nie rozumiem po prostu po cholerę się to robi. Przecież określony kierunek zmian konstytucyjnych PO miała już przed wyborami w 2005. Ten kierunek wypracował niejaki JM Rokita (ktoś go jeszcze pamięta?).
No to po co to robić czas marnując? Nie lepiej wziąć się do roboty, na bieżąco zwracając się o konsultacje do naukowców i ekspertów zajmujących się innymi aspektami życia publicznego, do praktyków.
Specjalnie w cytacie pominęłam konstytucjonalistów, którzy od początku winni być włączeni w każdy etap prac noweli konstytucyjnej oraz obywateli zainteresowanych sprawami RP, bo oni wypowiedzą się w referendum.
Nie wiadomo też w jaki sposób będą te “ankiety” opracowywane. Głosy będą liczyć oddane np. za zniesieniem Senatu i przeciwko?
Magia -- 10.03.2008 - 11:36Jednak oddać muszę sprawiedliwość pomysłodawcy tej “ankiety” – przynajmniej pytania nie są głupie…