W odróżnieniu od ciebie nie jestem agitatorem.
Nie sądzę również abym był prymitywny, niegrzeczny i nerwowy, owszem, bywam w sposób niezamierzony.
Nie będę, też więcej komentować na twoim blogu, ponieważ mija się to z jakimkolwiek celem i faktycznie jest marnowaniem energii.
Na fanatyków/czki szkoda jej.
Szanowna RRK
W odróżnieniu od ciebie nie jestem agitatorem.
Nie sądzę również abym był prymitywny, niegrzeczny i nerwowy, owszem, bywam w sposób niezamierzony.
Nie będę, też więcej komentować na twoim blogu, ponieważ mija się to z jakimkolwiek celem i faktycznie jest marnowaniem energii.
Na fanatyków/czki szkoda jej.
Walcz sobie sama z wymyślonymi wiatrakami.
Igła -- 29.03.2008 - 14:55Igła