knajpa jest i ma sie dobrze. czasem wpadam tam cosik zjesc, bo choc ceny wysokie, to jedzonko zacne.
a rzeczony baklazan nalezy do moich ulubionych. ale musake tez robia niczego sobie.
w sumie – rownie dobrego greckiego zarla nie trafilem nigdzie indziej. warto zauwazyc, ze knajpa nalezy do grekow i grecy bardzo czesto w niej jedza, co chyba daje jej najlepsze swiadectwo.
ps – ciągle się zbieram po Panskim tekscie o domu.
Panie Igło hellenski
knajpa jest i ma sie dobrze. czasem wpadam tam cosik zjesc, bo choc ceny wysokie, to jedzonko zacne.
a rzeczony baklazan nalezy do moich ulubionych. ale musake tez robia niczego sobie.
w sumie – rownie dobrego greckiego zarla nie trafilem nigdzie indziej. warto zauwazyc, ze knajpa nalezy do grekow i grecy bardzo czesto w niej jedza, co chyba daje jej najlepsze swiadectwo.
ps – ciągle się zbieram po Panskim tekscie o domu.
Griszeq -- 23.04.2008 - 14:43