1. Podziwiam u polonistki: „sztuka – taka jak w satyrze, kąsać, a nie pokazać zębów” – czyli jak wyrazić się o rodakach : ”idioci” nie używając wprost tego słowa, ale zastępując je czytelną, na poziomie idiotów paralelą.
Może jest to „sztuka” dla Pani, dla mnie to prymitywny zabieg asekuracyjny.
2. Nie rozumiem skomplikowanego procesu myślowego Autorki, ani tego jaka rolę w jego kształtowaniu i pozyskiwaniu informacji pełni wymienione stworzenie. Brak odwagi by powiedzieć, że się popisało insynuacją- czyli nieuprawnionym domniemaniem – w celu zamierzonej dyskredytacji?
3. No i nawiązanie do poprzedniego punktu – SKĄD Autorka ma wiedzę, że Tusk „ OMIJA to co dla Polaków (kraju) najistotniejsze?” – Mówił Autorce? Czy znowu jako źródło służyła owa „Pliszka-modliszka”? Zakładając jednak, że Autorka wyprowadza wniosek z własnych przemyśleń, nie znajdując w dialektyce Tuska owego najistotniejszego dla Polaków i kraju – to może Autorka podzieliłaby się z czytelnikami wiedzą CO jest owym najistotniejszym dla Polaków i kraju, a co Tusk omija.To i jak dotąd tylko to mogłoby stanowić głos w dyskusji.
4. To muszę zacytować w całości: „Wszyscy dotychczasowi premierzy wygłaszali orędzie na żywo.”
Proszę o dowody na potwierdzenie tych słów. I przy okazji dowody, że nie korzystali z telepromptera ani tesktów przygotowanych przez upoważnione osoby. Pewność w tej kwestii jaką prezentuje Autorka – rodzi we mnie podziw dla wiedzy Autorki i zaciekawienie z jakich też to blisko byłych premierów usytuowanych źródeł Autorka tę wiedzę posiadła?
5. Rozumiem wzburzenie. Bez komentarza.
6. Czy Tusk zwierzał się Pani, że nie zna obecnych cen akurat jabłek i cebuli? Zdumiewające – muszę go o te tak liczne w wielu kwestiach zwierzenia zapytać.
7. He, he, he….potrzeba dyskredytacji u polonistki, która wie co to jest grasejowanie i jak jest postrzegane przez elektorat. Może napisze Pani pracę: „Wpływ grasejowania na szanse wyborcze Donalda Tuska w wyborach prezydenckich”? – Ale proponuję podjąć temat już PO wyborach.
8. Przysłowie za przysłowie: „Nadzieja matką głupich”
Magda F.
Dziękuję za odpowiedź
Mam kilka uwag:
1. Podziwiam u polonistki: „sztuka – taka jak w satyrze, kąsać, a nie pokazać zębów” – czyli jak wyrazić się o rodakach : ”idioci” nie używając wprost tego słowa, ale zastępując je czytelną, na poziomie idiotów paralelą.
Może jest to „sztuka” dla Pani, dla mnie to prymitywny zabieg asekuracyjny.
2. Nie rozumiem skomplikowanego procesu myślowego Autorki, ani tego jaka rolę w jego kształtowaniu i pozyskiwaniu informacji pełni wymienione stworzenie. Brak odwagi by powiedzieć, że się popisało insynuacją- czyli nieuprawnionym domniemaniem – w celu zamierzonej dyskredytacji?
3. No i nawiązanie do poprzedniego punktu – SKĄD Autorka ma wiedzę, że Tusk „ OMIJA to co dla Polaków (kraju) najistotniejsze?” – Mówił Autorce? Czy znowu jako źródło służyła owa „Pliszka-modliszka”? Zakładając jednak, że Autorka wyprowadza wniosek z własnych przemyśleń, nie znajdując w dialektyce Tuska owego najistotniejszego dla Polaków i kraju – to może Autorka podzieliłaby się z czytelnikami wiedzą CO jest owym najistotniejszym dla Polaków i kraju, a co Tusk omija.To i jak dotąd tylko to mogłoby stanowić głos w dyskusji.
4. To muszę zacytować w całości: „Wszyscy dotychczasowi premierzy wygłaszali orędzie na żywo.”
Proszę o dowody na potwierdzenie tych słów. I przy okazji dowody, że nie korzystali z telepromptera ani tesktów przygotowanych przez upoważnione osoby. Pewność w tej kwestii jaką prezentuje Autorka – rodzi we mnie podziw dla wiedzy Autorki i zaciekawienie z jakich też to blisko byłych premierów usytuowanych źródeł Autorka tę wiedzę posiadła?
5. Rozumiem wzburzenie. Bez komentarza.
6. Czy Tusk zwierzał się Pani, że nie zna obecnych cen akurat jabłek i cebuli? Zdumiewające – muszę go o te tak liczne w wielu kwestiach zwierzenia zapytać.
7. He, he, he….potrzeba dyskredytacji u polonistki, która wie co to jest grasejowanie i jak jest postrzegane przez elektorat. Może napisze Pani pracę: „Wpływ grasejowania na szanse wyborcze Donalda Tuska w wyborach prezydenckich”? – Ale proponuję podjąć temat już PO wyborach.
8. Przysłowie za przysłowie: „Nadzieja matką głupich”
Pozdrawiam serdecznie
RRK -- 05.05.2008 - 14:13