Dziękuję za ten tekst

Dziękuję za ten tekst

Jednocześnie pytam, co my możemy zrobić, aby nasz głos dotarł do Ministra Sikorskiego ? O ile wiem, nie reagował wcale na krytyczną ocenę polityki zagranicznej polskiej zawartej w artykule RAF “Myśmy wszystko zapomnieli”, nie wywołało to rumieńca wstydu, jak zwykle zostało przemilczane. Podobno polityka historyczna jest bardzo ważna. Dlaczego nieliczna grupa “przewodniej siły narodu” uzurpuje sobie prawo do decydowania, co my, “czerń”, mamy pamiętać, a co zapomnieć ?
Starałem się śledzić w mediach przebieg “dnia Polonii”. Wielki radość i duma z POLSKOŚCI w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, manifestowanie tej dumy i radości.
I tam to nie jest nacjonalizm. O Białorusi jak zwykle, ubolewanie nad uciskiem Łukaszenki. Że spotkanie polonijne w podziemiach kościoła – to symboliczne zejście Polonii białoruskiej do podziemia. No i wreszcie reportaż z Ukrainy – wycieczka polskiej grupy młodzieżowej do Lwowa na Cmentarz Orląt. Smutek. Nic więcej. Jaki to kontrast z paradami w Chicago, Nowym Jorku, radosnymi spotkaniami w Berlinie. Tak wygląda praca dyżurnych propagandystów w “publicznych” mediach. Ani słowa o tym, że siedziba władz Polonii w Kijowie znajduje się w piwnicy.


Co widać przez pomarańczowe okulary By: KriSzu (12 komentarzy) 8 maj, 2008 - 18:20