więc niewiele z tego tekstu rozumiem.
Za to odniosłem wrażenie, że autor wystąpił z pozycji osoby wiedzącej dużo i rozdającej ojcowskie klapsy wszystkim, którzy wierzą w różne bajki. To ja mam prośbę aby autor pokrótce napisał jak wygląda jego alternatywa do kreacjonizmu plemion Uruba co by ciemny lud mógł doznać oświecenia albo nie-daj-Boże ponatrząsać się z bajek (oops, przepraszam) prawdy autora.
Nie czytałem Paliwody
więc niewiele z tego tekstu rozumiem.
sajonara -- 11.05.2008 - 19:56Za to odniosłem wrażenie, że autor wystąpił z pozycji osoby wiedzącej dużo i rozdającej ojcowskie klapsy wszystkim, którzy wierzą w różne bajki. To ja mam prośbę aby autor pokrótce napisał jak wygląda jego alternatywa do kreacjonizmu plemion Uruba co by ciemny lud mógł doznać oświecenia albo nie-daj-Boże ponatrząsać się z bajek (oops, przepraszam) prawdy autora.