Przywołany przez Ciebie film dokumentalny widziałam i przyznam, że wywarł na mnie duże wrażenie. Tyle tylko, że mnie zainteresował raczej sposób indoktrynacji a nie jej treści. Te ostatnie, to szczegół. Równie dobrze mogłyby być zupełnie inne. Skutek natomiast, w postaci wypranych mózgów, byłby ten sam. Brrr…
Nienaukowa nauka? A co to takiego jest? Wiesz, mam wrażenie, że dla Ciebie to, czego nie można, przy pomocy aktualnie posiadanego aparatu poznawczego, zmierzyć, zważyć i opisać – nie istnieje. Na pewno tak jest?
Ezekielu
Przywołany przez Ciebie film dokumentalny widziałam i przyznam, że wywarł na mnie duże wrażenie. Tyle tylko, że mnie zainteresował raczej sposób indoktrynacji a nie jej treści. Te ostatnie, to szczegół. Równie dobrze mogłyby być zupełnie inne. Skutek natomiast, w postaci wypranych mózgów, byłby ten sam. Brrr…
Nienaukowa nauka? A co to takiego jest? Wiesz, mam wrażenie, że dla Ciebie to, czego nie można, przy pomocy aktualnie posiadanego aparatu poznawczego, zmierzyć, zważyć i opisać – nie istnieje. Na pewno tak jest?
Magia -- 12.05.2008 - 07:08