Trudno coś poradzić na takie kulturowe barbarzyństwo. Można jedynie o tym mówić i pisać.
Dziwić jedynie może bierność (tak wnioskuję z Pana tekstu) miejscowych elit (co by to słowo nie miało znaczyć), choćby tych powiązanych z Uniwersytetem.
Poazdrawiam, mając nadzieję, że karta się odwróci, zanim będzie za poźno
Smutne rzeczy Pan pisze,
Panie Wenhrinie.
Trudno coś poradzić na takie kulturowe barbarzyństwo. Można jedynie o tym mówić i pisać.
Dziwić jedynie może bierność (tak wnioskuję z Pana tekstu) miejscowych elit (co by to słowo nie miało znaczyć), choćby tych powiązanych z Uniwersytetem.
Poazdrawiam, mając nadzieję, że karta się odwróci, zanim będzie za poźno
yayco -- 11.05.2008 - 21:07