Pomijając już (chwilowo) fakt, że Pan mnie obraził czymś zupełnie innym i w innym miejscu…
Przepraszam, choć jako stworzenie niezbyt bystre w tych sprawach nie wiem czym zawiniłem, choć w winę nie wątpię.
Pomijajac…
Albo i nie pomijając.
Gdyby mnie Pan nie obraził, pewnie bym nic nie mówiła.
Obrażając mnie spowodował Pan sytuację, w której stosuję wobec Pana ostre kryteria. To, że domagam się poprawności w pisaniu mojego nicka jest jednym z nich, najprostszym i najbardziej banalnym.
Pańska dysleksja mnie nie przekonuje – inne nicki pisze Pan prawidłowo. Nicki! Nie tylko nicki, jak na dyslektyka tak zaawansowanego, że słowa “Gretchen” napisać nie umie, to całkiem sprawnie radzi Pan sobie w pisowni innych słów.
Mam taką genialną przeglądarkę, nazywa się Fajerfoks, i ona mi błędy podkreśla. Naciskam klawisz ctrl i myszkę i już mam podpowiedź co powinienem napisać. To takie proste.
“Zawsze można podać jakieś imię lub przezwisko pisane po polsku, to będę je używał.” – o! takie trudne zdanie i tylko jeden błąd, wcale nie ortograficzny. Powinno być “będę go używał”
Typowy błąd polegający na zamianie zaimka „to” na zaimek „ten”. W bierniku „to” ma formę „je”, więc nie popełniłem błędu i napisałem poprawnie, choć mówiąc pewnie popełniłbym ten sam błąd co Pani.
Żebym ja musiała (chciała?) dorosłemu człowiekowi proste rzeczy tłumaczyć.
Tolerancja proszę Pana to piękna postawa, lecz nie można pozwolić robić z siebie idioty w ramach bycia tolerancyjnym. I ja nie pozwolę.
Trochę mam też dość odniesień do brzmienia mojego nicka.
Na marginesie dodam, że nie ma w nim ani jednego znaku nie mieszczącego się w polskim alfabecie.
U pana Jajco też występują litery z polskiego alfabetu tylko niech Pani spróbuje przeczytać jego pseudonim po polsku a nie po angielsku. Ja nie o znakach, bo na maczku mogę bez problemu mieć wszystkie europejskie znaki.
Czy ja do Pana piszę Jeżu Maciejewski?
Co do imienia powinno być Jeży, zaś nazwisko można pisać przez „ё”, ale wtedy należy sobie darować „j”. Inaczej wychodzi coś bezsensownego.
Pani […]!
Pomijając już (chwilowo) fakt, że Pan mnie obraził czymś zupełnie innym i w innym miejscu…
Przepraszam, choć jako stworzenie niezbyt bystre w tych sprawach nie wiem czym zawiniłem, choć w winę nie wątpię.
Pomijajac…
Albo i nie pomijając.
Gdyby mnie Pan nie obraził, pewnie bym nic nie mówiła.
Obrażając mnie spowodował Pan sytuację, w której stosuję wobec Pana ostre kryteria. To, że domagam się poprawności w pisaniu mojego nicka jest jednym z nich, najprostszym i najbardziej banalnym.
Pańska dysleksja mnie nie przekonuje – inne nicki pisze Pan prawidłowo. Nicki! Nie tylko nicki, jak na dyslektyka tak zaawansowanego, że słowa “Gretchen” napisać nie umie, to całkiem sprawnie radzi Pan sobie w pisowni innych słów.
Mam taką genialną przeglądarkę, nazywa się Fajerfoks, i ona mi błędy podkreśla. Naciskam klawisz ctrl i myszkę i już mam podpowiedź co powinienem napisać. To takie proste.
“Zawsze można podać jakieś imię lub przezwisko pisane po polsku, to będę je używał.” – o! takie trudne zdanie i tylko jeden błąd, wcale nie ortograficzny. Powinno być “będę go używał”
Typowy błąd polegający na zamianie zaimka „to” na zaimek „ten”. W bierniku „to” ma formę „je”, więc nie popełniłem błędu i napisałem poprawnie, choć mówiąc pewnie popełniłbym ten sam błąd co Pani.
Żebym ja musiała (chciała?) dorosłemu człowiekowi proste rzeczy tłumaczyć.
Tolerancja proszę Pana to piękna postawa, lecz nie można pozwolić robić z siebie idioty w ramach bycia tolerancyjnym. I ja nie pozwolę.
Trochę mam też dość odniesień do brzmienia mojego nicka.
Na marginesie dodam, że nie ma w nim ani jednego znaku nie mieszczącego się w polskim alfabecie.
U pana Jajco też występują litery z polskiego alfabetu tylko niech Pani spróbuje przeczytać jego pseudonim po polsku a nie po angielsku. Ja nie o znakach, bo na maczku mogę bez problemu mieć wszystkie europejskie znaki.
Czy ja do Pana piszę Jeżu Maciejewski?
Co do imienia powinno być Jeży, zaś nazwisko można pisać przez „ё”, ale wtedy należy sobie darować „j”. Inaczej wychodzi coś bezsensownego.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 12.05.2008 - 22:30