najciekawsze jest to (a wiesz o tym pewnie z własnego doświadczenia) że nawet jeden klaps działa tak samo jak dwa, także IMHO klaps to klaps nie tam bicie
Anegdotka:
mój szwagier jak był mały i jak wiekszośc z nas obrywał pasem, no i bał sie pasa teściowego.
przyszedł do nich ksiądz po koledzie. pyta go czy był grzeczny. on na to że tak bo jak by nie był (a miał 5 lat) to tata fita (sic!) by wyciągnął i wlał mu w skórę
*okazało sie że jak teść wyciągał pas szykując go do dzieła to pasek robił fiiiit :)
odys
najciekawsze jest to (a wiesz o tym pewnie z własnego doświadczenia) że nawet jeden klaps działa tak samo jak dwa, także IMHO klaps to klaps nie tam bicie
Anegdotka:
mój szwagier jak był mały i jak wiekszośc z nas obrywał pasem, no i bał sie pasa teściowego.
przyszedł do nich ksiądz po koledzie. pyta go czy był grzeczny. on na to że tak bo jak by nie był (a miał 5 lat) to tata fita (sic!) by wyciągnął i wlał mu w skórę
*okazało sie że jak teść wyciągał pas szykując go do dzieła to pasek robił fiiiit :)
pozdrawiam
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 04.06.2008 - 22:50