Lepiej żeby Pan Terlikowski córki nie miał, bo po pierwsze mogłaby być podobna do niego i wtedy bez dużego posagu ani rusz, a po drugie, ojciec z taką filozofią życiową to nieszczęście dla dziołchy.
Wiem, wiem co Pan pisze, dwie córy mam, ale tylko jedną wnuczkę.
Coraz bardziej czuję się zażenowany postawą OZ jak ich Pan nazywa, czy nawet coraz bardziej widocznymi uchybieniami charakterologicznymi. Cosik mi się zdaje, że cierpliwość i tolerancja ma jest na wyczerpaniu.
Szanowny Panie Lorenzo
Lepiej żeby Pan Terlikowski córki nie miał, bo po pierwsze mogłaby być podobna do niego i wtedy bez dużego posagu ani rusz, a po drugie, ojciec z taką filozofią życiową to nieszczęście dla dziołchy.
Wiem, wiem co Pan pisze, dwie córy mam, ale tylko jedną wnuczkę.
Coraz bardziej czuję się zażenowany postawą OZ jak ich Pan nazywa, czy nawet coraz bardziej widocznymi uchybieniami charakterologicznymi. Cosik mi się zdaje, że cierpliwość i tolerancja ma jest na wyczerpaniu.
Serdecznie pozdrawiam…
Andrzej F. Kleina -- 11.06.2008 - 22:21