Gretchen,

Gretchen,

no jedna z moich ulubionych piosenek, zresztą jak prawie wszystko autorstwa Osieckiej a w wykonaniu Rodowicz.
No i z koncertu ,,Zielono mi”-magiczny koncert.
W ogóle to powoli się przymierzam do napisania osobistego tekstu, takiego quasiprzewodnika po tekstach Osieckiej i po różnych motywach najbardziej dla niej reprezentatywnych, tyle, że musze się trochę podokształcać, by to rzetelne było.

A piosenek pozornie wesołych (poprzez muzykę) a ze smętnymi czy czasem dołującymi tekstami trochę jest, dzisiaj u mnie opisałem ,,Alabama Song”-w wykonaniu Doorsów piosenka prawie że skoczna, a tekstowo trochę mniej.
Czy klasyczny przykład niesłuchania tekstów: śpiewanie radosne ,,Windą do nieba” 2+1 na weselach.

A zresztą ile jest piosenek mrocznych czy smętnych, przy których się tańczy tzw. przytulanki, a piosenka np. o tragicznej miłości jest i smierci, o choćby mi przychodzi Nick Cave śpiewający wraz Kylie MInogue ,,Where the wild roses gro”.
Nie obrazisz się jak zapodam?
Bo jakos tak mnie naszło, nie wiedzieć czemu:

Pozdrówka.


Muzycznik Gretchen: Tym razem osobiście cokolwiek - Małgośka By: Gretchen (20 komentarzy) 18 czerwiec, 2008 - 16:20