“Po pierwsze PiS nie zniknie – bo Kaczyńscy staną na uszach by tak się nie stało.” – nieściśle się wyraziłem, chodziło mi o to, że młodzi swój rozum mają i nie będą kupowac w nieskończoność zwalania wszystkiego na Kaczyńskich.
“Tusk się nie zużyje i będzie kandydatem PO w wyborach prezydenckich, które wygra.” – z całym szacunkiem, skąd to optymistyczne przekonanie? Moim zdaniem jego główna szansa to szybkie reformy, tak żeby efekty pojawiły się przed wyborami – inaczej albo zostanie skreślony przez wyborców jako leń, albo zużyje się (bo popularność spadnie, a ludzie nie zdążą odczuć korzyści). PO nakręciło spiralę oczekiwań – nie da się teraz powiedzieć ludziom, żeby spadali…
“Myślę, że wyjdą na jaw różne dziwne sprawy” – nie byłbym takim optymistą... Na przykład Lipcowi jakoś od dłuższego czasu prokuratura nie jest w stanie postawić zarzutów, naczelny zbrodniarz Kamiński też przestał na czele CBA przeszkadzać... A o sławetnym raporcie Pitery to może przez litość dla tej pani nie będę wspominał (przepraszam za sarkazm, ale jeśli ktoś najpierw hucznie zapowiada ujawnienie strasznych nadużyć, a potem sprowadza się to do dorsza w knajpie… Oczywiście można powiedzieć, że PiS zniszczył dowody – tylko takiej strategii próbował już Ziobro i śmiało się z niego pół Polski).
“Fotyga pojechała do Stanów przehandlować poparcie dla wszystkiego czego przyszły prezydent USA zechce od Polski “ – nie ma dowodów, RKK. Niech Pani pamięta, że domniemanie niewinności przysługuje nawet Kaczorom.
“Czy zauważył Pan jak przez niemal rok media Pisowskie uważnie śledziły i relacjonowały prawybory wewnętrzne Demokratów?” – a tu się znów nie zgodzę: histerię wokół Demokratów uskuteczniały media praktycznie wszystkie (chyba, że Pani zdaniem “Polityka” czy “Newsweek” są PiSowskie). Co absolutnie nie podważa słuszności Pani tezy – tylko nie wynika ona z tej konkretnej przesłanki.
“Przecież u nich toczyły się takie same boje i taka sama wewnętrzna kampania wyborcza. “ – no nie do końca taka sama, jednak McCain wykosił konkurencję wcześniej. Aż takiej wojny domowej nie było.
“Natomiast jest szansa na poprawę sytuacji PiS – jedyna – wywalenie Kaczyńskich.” – to by mogło niewątpliwie pomóc PiS, ale czy to korzystne dla Polski? Ja osobiście jestem zdania, że mieli szansę, spieprzyli ją koncertowo – więc tym panom już dziękujemy. PO ma swoje pięć minut: zobaczymy, czy w kolejnych wyborach zasłużą na lepszą ocenę. Oby – nie popierałem ich, ale chciałbym się chociaż raz w życiu pozytywnie rozczarować na temat rządu. Jak do tej pory nie było mi to dane…
@RKK
“Po pierwsze PiS nie zniknie – bo Kaczyńscy staną na uszach by tak się nie stało.” – nieściśle się wyraziłem, chodziło mi o to, że młodzi swój rozum mają i nie będą kupowac w nieskończoność zwalania wszystkiego na Kaczyńskich.
“Tusk się nie zużyje i będzie kandydatem PO w wyborach prezydenckich, które wygra.” – z całym szacunkiem, skąd to optymistyczne przekonanie? Moim zdaniem jego główna szansa to szybkie reformy, tak żeby efekty pojawiły się przed wyborami – inaczej albo zostanie skreślony przez wyborców jako leń, albo zużyje się (bo popularność spadnie, a ludzie nie zdążą odczuć korzyści). PO nakręciło spiralę oczekiwań – nie da się teraz powiedzieć ludziom, żeby spadali…
“Myślę, że wyjdą na jaw różne dziwne sprawy” – nie byłbym takim optymistą... Na przykład Lipcowi jakoś od dłuższego czasu prokuratura nie jest w stanie postawić zarzutów, naczelny zbrodniarz Kamiński też przestał na czele CBA przeszkadzać... A o sławetnym raporcie Pitery to może przez litość dla tej pani nie będę wspominał (przepraszam za sarkazm, ale jeśli ktoś najpierw hucznie zapowiada ujawnienie strasznych nadużyć, a potem sprowadza się to do dorsza w knajpie… Oczywiście można powiedzieć, że PiS zniszczył dowody – tylko takiej strategii próbował już Ziobro i śmiało się z niego pół Polski).
“Fotyga pojechała do Stanów przehandlować poparcie dla wszystkiego czego przyszły prezydent USA zechce od Polski “ – nie ma dowodów, RKK. Niech Pani pamięta, że domniemanie niewinności przysługuje nawet Kaczorom.
“Czy zauważył Pan jak przez niemal rok media Pisowskie uważnie śledziły i relacjonowały prawybory wewnętrzne Demokratów?” – a tu się znów nie zgodzę: histerię wokół Demokratów uskuteczniały media praktycznie wszystkie (chyba, że Pani zdaniem “Polityka” czy “Newsweek” są PiSowskie). Co absolutnie nie podważa słuszności Pani tezy – tylko nie wynika ona z tej konkretnej przesłanki.
“Przecież u nich toczyły się takie same boje i taka sama wewnętrzna kampania wyborcza. “ – no nie do końca taka sama, jednak McCain wykosił konkurencję wcześniej. Aż takiej wojny domowej nie było.
“Natomiast jest szansa na poprawę sytuacji PiS – jedyna – wywalenie Kaczyńskich.” – to by mogło niewątpliwie pomóc PiS, ale czy to korzystne dla Polski? Ja osobiście jestem zdania, że mieli szansę, spieprzyli ją koncertowo – więc tym panom już dziękujemy. PO ma swoje pięć minut: zobaczymy, czy w kolejnych wyborach zasłużą na lepszą ocenę. Oby – nie popierałem ich, ale chciałbym się chociaż raz w życiu pozytywnie rozczarować na temat rządu. Jak do tej pory nie było mi to dane…
pozdrawiam
Banan -- 30.06.2008 - 00:56