Z Twojego pierwszego prostego pomysłu najbardziej istotny (IMO) jest punkt III.
Odbieranie statusu.
Nie tylko w przypadku metropolii, ale bardziej uniwersalnie – coś uzyskujesz, ale nie dożywotnio. Można podstawić pod profesorów na uniwersytetach, pod gwiazdki w hotelach, pod cokolwiek, co daje przywileje.
Wielka odpowiedzialność spoczywa wówczas na monitorujących i odbierających.
Przy czytelnych kryteriach, przejrzystości procedur i bezwzględnej bezstronności oceniających – same plusy…
McS
Z Twojego pierwszego prostego pomysłu najbardziej istotny (IMO) jest punkt III.
Odbieranie statusu.
Nie tylko w przypadku metropolii, ale bardziej uniwersalnie – coś uzyskujesz, ale nie dożywotnio. Można podstawić pod profesorów na uniwersytetach, pod gwiazdki w hotelach, pod cokolwiek, co daje przywileje.
Wielka odpowiedzialność spoczywa wówczas na monitorujących i odbierających.
Przy czytelnych kryteriach, przejrzystości procedur i bezwzględnej bezstronności oceniających – same plusy…
Pozdrawiam,
merlot -- 09.07.2008 - 18:53