Ja słuchałem fragmentów w radiu. Nie powaliła mnie ta książka, ale chyba nie o to tu chodzi.
A karierowicze wśród naszych donosili albo pojawili się jak już było bezpiecznie. Jak jedyną nagrodą mogło być spadnięcie ze schodów czy wylecenie ze studiów, czy pracy, to nie ma miejsca dla karierowiczów. W tym zakresie akurat autor jest wiarygodny. :)
Panie Jacku!
Ja słuchałem fragmentów w radiu. Nie powaliła mnie ta książka, ale chyba nie o to tu chodzi.
A karierowicze wśród naszych donosili albo pojawili się jak już było bezpiecznie. Jak jedyną nagrodą mogło być spadnięcie ze schodów czy wylecenie ze studiów, czy pracy, to nie ma miejsca dla karierowiczów. W tym zakresie akurat autor jest wiarygodny. :)
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 13.07.2008 - 00:10