a co polecasz. O Piaseckim gdzieś tam dzwonili, ale zawsze był na dalekiej liście rezerwowej. Zapiski łyknąłem i mnie podejszło teraz coś innego bym poczytał. Dla porównania.
Poza tym ja wcale nie odbieram Miszki za kompletnego debila. On po prostu miał inna logikę. Pochodził z innego wymiaru i to pewnie stanowiło problem w komunikacji.
Igła
a co polecasz. O Piaseckim gdzieś tam dzwonili, ale zawsze był na dalekiej liście rezerwowej. Zapiski łyknąłem i mnie podejszło teraz coś innego bym poczytał. Dla porównania.
Poza tym ja wcale nie odbieram Miszki za kompletnego debila. On po prostu miał inna logikę. Pochodził z innego wymiaru i to pewnie stanowiło problem w komunikacji.
sajonara -- 29.07.2008 - 08:57