Zgadzam się – skoro jako główny cel stawiam uzdrowienie moralne kraju (dekomunizacja, deubekizacja i decośtamcośtamjeszczeczegonieznam ) ale w ramach czystych rak, uczciwosci i czego tam jeszcze o czym mowil Kaczynski, to dobieranie sobie jako pomocnika Leppera faktycznie cały ten program ośmiesza.
Image Kaczyńskiego opierało się na wiarygodności – no a obecność na szczytach tą wiarygodność zniszczyła. Kryształ okazał sie zwyczajnie brudny – to co nie przeszkadza ludziom u Dnka (a też jest miglanc z niego), ktory na rycerza bez skazy i zmazy sie nie kreowal, u Kaczynskiego bylo jedna z glownych przyczyn upadku. Człowiek kreujacy sie na moralny autorytet, przylapany na klamstwie (a w polityce, z wielkimi slowami i ciagłymi zmianami frontow nie da sie uniknąc złapania na klamstwach) jest skończony.
Ale z drugiej strony – ktory z politykow się Panu przyzna, ze chodzi o wladze i koryto? Bo ekipie, tej na ktora glosowalismy wspolnie, chodzi przeciez o to samo.
Panie Stary
Pana to sie nie da podejsc, cholera.
Zgadzam się – skoro jako główny cel stawiam uzdrowienie moralne kraju (dekomunizacja, deubekizacja i decośtamcośtamjeszczeczegonieznam ) ale w ramach czystych rak, uczciwosci i czego tam jeszcze o czym mowil Kaczynski, to dobieranie sobie jako pomocnika Leppera faktycznie cały ten program ośmiesza.
Image Kaczyńskiego opierało się na wiarygodności – no a obecność na szczytach tą wiarygodność zniszczyła. Kryształ okazał sie zwyczajnie brudny – to co nie przeszkadza ludziom u Dnka (a też jest miglanc z niego), ktory na rycerza bez skazy i zmazy sie nie kreowal, u Kaczynskiego bylo jedna z glownych przyczyn upadku. Człowiek kreujacy sie na moralny autorytet, przylapany na klamstwie (a w polityce, z wielkimi slowami i ciagłymi zmianami frontow nie da sie uniknąc złapania na klamstwach) jest skończony.
Ale z drugiej strony – ktory z politykow się Panu przyzna, ze chodzi o wladze i koryto? Bo ekipie, tej na ktora glosowalismy wspolnie, chodzi przeciez o to samo.
Griszeq -- 21.08.2008 - 14:23