Roku 1612 i spalenia Suzdala raczej nam tak bardzo już za złe nie mają jak tego, że się ośmielamy nie tylko z Układu Warszawskiego wystąpić ale z łona Unii, szczęśliwie dla nich źle zorganizowanej, i NATO wykrzykiwać najbardziej nieodpowiedzialne teksty. Fakt zaś, że w Unii bruździmy jak możemy napawa ich sympatią dla nas i równoważy im gorycz wynikającą z niegdysiejszego obozowania Lisowskiego nad Morzem Białym.
Tarantula
Roku 1612 i spalenia Suzdala raczej nam tak bardzo już za złe nie mają jak tego, że się ośmielamy nie tylko z Układu Warszawskiego wystąpić ale z łona Unii, szczęśliwie dla nich źle zorganizowanej, i NATO wykrzykiwać najbardziej nieodpowiedzialne teksty. Fakt zaś, że w Unii bruździmy jak możemy napawa ich sympatią dla nas i równoważy im gorycz wynikającą z niegdysiejszego obozowania Lisowskiego nad Morzem Białym.
Pozdrawiam serdecznie.
Stary -- 26.08.2008 - 10:14