Psa śmiertelnie chorego na raka usypiamy wierząc, że skoro nie umiemy mu pomóc, to chociaż niech sie biedne zwierzę nie męczy.
Tymczasem w przypadku człowieka odmawia mu Pani prawa do godnej śmierci.
A dość szczególny, lecz nad wyraz częsty przypadek degeneracyjnych chorób mózgu, które zabierają człowiekowi człowieczeństwo pozostawiając jedynie korpus, który niczym zombie udaje człowieka – staje się dla Pani jakąś areną obrony ludzkiej godności do kwadratu.
@Magia
Dziwi mnie Pani opinia.
Psa śmiertelnie chorego na raka usypiamy wierząc, że skoro nie umiemy mu pomóc, to chociaż niech sie biedne zwierzę nie męczy.
Tymczasem w przypadku człowieka odmawia mu Pani prawa do godnej śmierci.
A dość szczególny, lecz nad wyraz częsty przypadek degeneracyjnych chorób mózgu, które zabierają człowiekowi człowieczeństwo pozostawiając jedynie korpus, który niczym zombie udaje człowieka – staje się dla Pani jakąś areną obrony ludzkiej godności do kwadratu.
Cóż za hipokryzja !
Zbigniew P. Szczęsny -- 25.09.2008 - 15:04