Jak ja coś kobitce zaczynam tłumaczyć, znaczy, o co mi się rozchodzi?
To zawsze się to tak kończy.
Czyli wałkiem przez głowę.
Dlaczego do dziś nie wyciągnął Pan z tego wniosków? :)))
p.s.
A co do tłumaczenia kobitce, to chętnie poczytam Pana tekst za wprowadzeniem ojro. Zmniejszy koszty operacji finansowych, wiele spraw ułatwi, ok, ale dlaczego jest to dla Polski bezpieczniejsza opcja?
:) znów nie rozumiem
Jak ja coś kobitce zaczynam tłumaczyć, znaczy, o co mi się rozchodzi?
To zawsze się to tak kończy.
Czyli wałkiem przez głowę.
Dlaczego do dziś nie wyciągnął Pan z tego wniosków? :)))
p.s.
A co do tłumaczenia kobitce, to chętnie poczytam Pana tekst za wprowadzeniem ojro. Zmniejszy koszty operacji finansowych, wiele spraw ułatwi, ok, ale dlaczego jest to dla Polski bezpieczniejsza opcja?
pozdrawiam
AnnaP -- 01.10.2008 - 14:57