Albo zinterpretowali je zawężająco i im wyszło, że cygara można.
A z tą pracowitością to proszę nie przesadzać.
Zaczynam cierpieć na syndrom Diogenesa i gromadzę śmieci.
Pozdrowienia
PS A ten gość niczego się nie domagał. Po prostu zastawiał drzwi. Fakt, że nie pytałem, bo trochę padało.
To tam do nich te wieści nie dotarly.
Albo zinterpretowali je zawężająco i im wyszło, że cygara można.
A z tą pracowitością to proszę nie przesadzać.
Zaczynam cierpieć na syndrom Diogenesa i gromadzę śmieci.
Pozdrowienia
PS A ten gość niczego się nie domagał. Po prostu zastawiał drzwi. Fakt, że nie pytałem, bo trochę padało.
yayco -- 04.10.2008 - 17:07