Najwazniejszy festiwal filmow grozy. W tym roku z niektorych pokazow wychodzily osoby o slabszych nerwach. Choc akurat dla mnie, miara wartosci filmu to nie jest.
A co do tych przez Ciebie wymienionych, to oczywiscie ze znam, choc “Labiryntu…” mianem horroru jednak bym nie okreslil.
Sitges
Najwazniejszy festiwal filmow grozy. W tym roku z niektorych pokazow wychodzily osoby o slabszych nerwach. Choc akurat dla mnie, miara wartosci filmu to nie jest.
A co do tych przez Ciebie wymienionych, to oczywiscie ze znam, choc “Labiryntu…” mianem horroru jednak bym nie okreslil.
rollingpol -- 22.10.2008 - 12:52