ja choć mam blisko (310 km przez Ogrodniki, przez Grodno miałbym 260 km), w tym roku po raz drugi po 20 letniej przerwie – pierwszy raz dzieckiem jeszcze będąc trafiłem na Litwę u schyłku ZSRR – tam powróciłem. A jak już raz pojechałem, to zdarzało się, że co tydzień tam jeździliśmy ;-)
Grzesiu,
ja choć mam blisko (310 km przez Ogrodniki, przez Grodno miałbym 260 km), w tym roku po raz drugi po 20 letniej przerwie – pierwszy raz dzieckiem jeszcze będąc trafiłem na Litwę u schyłku ZSRR – tam powróciłem. A jak już raz pojechałem, to zdarzało się, że co tydzień tam jeździliśmy ;-)
Pozdrowienia serdeczne
wenhrin -- 03.11.2008 - 23:31