W ogóle, to powoływanie się na jakąś willową żoliborskość wobec lepperoidalnych zwolenników, którym trzeba zastąpić utraconego wodza, prowadzi u tych ostatnich do dysonansu poznawczego i w efekcie paranoi.
A demonstracyjne okazywanie pogardy politycznemu przeciwnikowi jest w oczach ludzi kulturalnych całkowitym zaprzeczeniem kwalifikacji intelektualnych. Sytuacja bez wyjścia.
Jotesz
Dzięki.
W ogóle, to powoływanie się na jakąś willową żoliborskość wobec lepperoidalnych zwolenników, którym trzeba zastąpić utraconego wodza, prowadzi u tych ostatnich do dysonansu poznawczego i w efekcie paranoi.
A demonstracyjne okazywanie pogardy politycznemu przeciwnikowi jest w oczach ludzi kulturalnych całkowitym zaprzeczeniem kwalifikacji intelektualnych. Sytuacja bez wyjścia.
Pozdrawiam serdecznie.
Stary -- 07.11.2008 - 13:52