panie Referencie

panie Referencie

Nareszcie można pana czytać bez rozmyślania czy to ó jest dobrze czy nie postawione.

No i temat taki czysty, konkretny, osobisty, czy tam prywatny dosyć.

W sumie historia się do adaptacji filmowej nadaje. Możnaby to ładnie symbolicznie rozwinąć i dużo prawdy opowiedzieć o istocie życia ogólnie i o panu Gouldzie w szczególności. Lubię takie historie…

Człowiek to się jednak najlepiej daje zapamiętać, jak umie dobrze swoją indywidualność pokazać. Pod warunkiem oczywiście, że ma co pokazywać, co w tym wypadku jest raczej bezsprzeczne…

pozdrowienia

PS – zainteresował mnie pan tymi wykonaniami. Właśnie używam moich elektronicznych źródeł, coby zdobyć te dwa wykonania w jak najlepszej jakości, posłuchać i spróbować dojrzeć w tym co i pan zobaczył...


Tekst dziesiąty, zatytułowany: "Dwa wykonania"* By: archiwumreferenta (14 komentarzy) 20 listopad, 2008 - 07:01