Panie Stary

Panie Stary

I to wyjaśnia dlaczego gruzińska ochrona nie fatygowała się już wzajemnym strzelaniem. Mimo, że reguły takich zabaw by tego wymagały

No nie. Żarty żartami, ale pewne historie nie są śmieszne.
Akurat gdyby Gruzini odpowiedzieliby ogniem rzeczywistym Rosjanom, to w ciągu trzech dni, w ramach odpowiedzi na ten ostrzał, zostałaby wyzwolona ustabilizowana nawet Adżaria.

A tak na serio — gdyby to jednak był posterunek Rosjan (czy Osetyńców), i gdyby, jak Pan mówi, na strzały (w niebo), ochrona prezydencka odpowiedziała ogniem… Nawet celnym…
Potrafi Pan dopisać ciąg dalszy?

Ja wiem, może Pan, razem z Sajonarą, odetchnąłby z ulgą.

Ale ja boję się nawet pomyśloeć o takim namacalnym dowodzie obecności wojsk rosyjskich.


Pomieszanie zmysłów By: Pecet (11 komentarzy) 26 listopad, 2008 - 09:44