ja ci nie każę nabierac dystansu ni patrzeć z optymizmem na przyszłość, tylko to po prostu ułatwia zycie.
Co do wcielania prostych recept, no wiesz, proste recepty wbrew pozorom nie są łatwe do wcielania.
A w ogóle to tak jest, kiedyś wyczytałem takie cuś: kiedyś myślałem, że mogę zmienić świat, później myślałem, że mogę zmienić najbliższych ludzi, teraz wiem, że mogę zmienic tylko siebie.
A ja dodam, że i to łatwe nie jest.
Ale mam nadzieję, ż epogadamy konkretnie na któryś wycinek tekstu czy na coś z nowego tekstu, ale na razie nie bardzo mam wenę.
Może ktoś się do jakiegoś fragmentu przyczepi i będzie drążył, to się podłączę.
Zetor,
ja ci nie każę nabierac dystansu ni patrzeć z optymizmem na przyszłość, tylko to po prostu ułatwia zycie.
Co do wcielania prostych recept, no wiesz, proste recepty wbrew pozorom nie są łatwe do wcielania.
A w ogóle to tak jest, kiedyś wyczytałem takie cuś: kiedyś myślałem, że mogę zmienić świat, później myślałem, że mogę zmienić najbliższych ludzi, teraz wiem, że mogę zmienic tylko siebie.
A ja dodam, że i to łatwe nie jest.
Ale mam nadzieję, ż epogadamy konkretnie na któryś wycinek tekstu czy na coś z nowego tekstu, ale na razie nie bardzo mam wenę.
Może ktoś się do jakiegoś fragmentu przyczepi i będzie drążył, to się podłączę.
pzdr
grześ -- 03.12.2008 - 07:00