Pisałem o amerykańskich bankach. Tylko zapomniałem tego dodać. Ale to stamtąd kryzys się zaczął. I potem już jest jak piszesz.
Ale recesja się zawze sama pięknie napędza. Dlatego to na razie nic nowego. Tyle tylko, że ratowanie słabych przed bankructwem, banków lub przedsiębiorstw, osłabi potem gospodarkę. Wbrew potrzebom przetrwają bowiem niekonkurencyjne przedsiębiorstwa.
Griszeq
Pisałem o amerykańskich bankach. Tylko zapomniałem tego dodać. Ale to stamtąd kryzys się zaczął. I potem już jest jak piszesz.
Ale recesja się zawze sama pięknie napędza. Dlatego to na razie nic nowego. Tyle tylko, że ratowanie słabych przed bankructwem, banków lub przedsiębiorstw, osłabi potem gospodarkę. Wbrew potrzebom przetrwają bowiem niekonkurencyjne przedsiębiorstwa.
Stary -- 09.12.2008 - 15:42