mętoperz (proszę wybaczyć słowo) to wredna jest gadzina, poniekąd.
W nocy się człowiekowi we włosy wkręca. O wiele dany człowiek te włosy ma. Ja to teoretyzuję troszeczkę…
A w dzień to już zależy od rasy.
Te Panine, to wielkości psiej się wydają, więc mogą się okazać kąśliwe. Zwłaszcza przy budzeniu.
No ale to już wedle upodobania. Pani to próbuje kompromisowo trzymać psa i kota. Ja również kompromisowo – ani psa, ani kota.
Moim zdaniem mój kompromis lepszy, bo mnie nic nie ugryzie. Ale z drugiej strony – co ja tam wiem? Tak to już jest, że to każdy swoje chwali, prawdopodobnie.
Ciekawe, czy taka latonka, to ona je małpy, czy też przeciwnie oni jedzą tychże niedopierzów?
Ciekawe zawsze, kto kogo na końcu zeżre, nieprawdaż?
Taki, proszę Pani Gretchen,
mętoperz (proszę wybaczyć słowo) to wredna jest gadzina, poniekąd.
W nocy się człowiekowi we włosy wkręca. O wiele dany człowiek te włosy ma. Ja to teoretyzuję troszeczkę…
A w dzień to już zależy od rasy.
Te Panine, to wielkości psiej się wydają, więc mogą się okazać kąśliwe. Zwłaszcza przy budzeniu.
No ale to już wedle upodobania. Pani to próbuje kompromisowo trzymać psa i kota. Ja również kompromisowo – ani psa, ani kota.
Moim zdaniem mój kompromis lepszy, bo mnie nic nie ugryzie. Ale z drugiej strony – co ja tam wiem? Tak to już jest, że to każdy swoje chwali, prawdopodobnie.
Ciekawe, czy taka latonka, to ona je małpy, czy też przeciwnie oni jedzą tychże niedopierzów?
Ciekawe zawsze, kto kogo na końcu zeżre, nieprawdaż?
Pozdrawiam w tym duchu
yayco -- 29.12.2008 - 16:44